Wczytuję dane...

Filmy z czekoladą w tle na jesienne wieczory

Filmy z czekoladą w tle na jesienne wieczory

Początek kalendarzowej jesieni to czas, w którym lekkie ubrania zaczynamy zamieniać na przejściowe kurtki, wieczorne wyjścia na miasto na siedzenie w domowych pieleszach pod kocem, a zimne drinki na kubek gorącej czekolady. Z tej okazji dzisiaj postanowiliśmy wyjść z kuchni, wygodnie rozsiąść się przed ekranem telewizora i obejrzeć filmy, w których czekolada odgrywa jedną z głównych ról. Oto nasze filmowe, „czekoladowe” propozycje, które idealnie nadają się na jesienne wieczory!

Nie tylko „Forrest Gump”

„Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, na co trafisz” – cytujący swoją mamę Forrest Gump wypowiedział bodaj najbardziej znane, nie tylko filmowe, słowa o naszym ulubionym przysmaku. I rzeczywiście, tytułowy bohater filmu Roberta Zemeckisa z 1994 roku kolejnym życiowym przygodom i przeszkodom stawia czoła z taką pogodą ducha, jakby były po prostu pralinkami z bombonierki.

Słynnym cytatem „Forrest Gump” na zawsze zapisał się w historii filmów z czekoladą w tle, choć samego przysmaku w filmie jest raczej niewiele. Oto trzy inne propozycje, które sprawią, że będziecie mieli ochotę na „coś słodkiego”.

„Charlie i fabryka czekolady”

Nie ma chyba osoby, która nie znałaby postaci Willy’ego Wonki, rozsławionej w 2005 roku przez Johnny’ego Deppa. Historia stworzona przez pisarza fantasy, Roalda Dahla opowiada o Charliem – chłopcu, który uwielbia czekoladę, ale który ze względu na trudną sytuację finansową rodziny może sobie pozwolić na kupno tabliczki tylko raz w roku. Pewnego dnia, wraz z kilkorgiem innych dzieci, trafia jednak do wielkiej fabryki czekolady słynnego Willy’ego Wonki.

„Charlie i fabryka czekolady” w reżyserii Tima Burtona zachwyca kolorami, efektami i humorem, ale warto zwrócić uwagę również na pierwszą ekranizację książki, czyli film „Willy Wonka i fabryka czekolady” z 1971 roku z nieśmiertelnym Gene’em Wilderem w roli tytułowej. Ta historia bawi, uczy i wzrusza – nie tylko najmłodszych!

„Czekolada”

…i ponownie Johnny Depp, tym razem w roli przystojnego amanta, Roux. A obok niego Juliette Binoche, grająca Vianne, która przyjeżdża do małego, konserwatywnego miasteczka we Francji i otwiera w nim niewielką czekoladziarnię. Połączenie dramatu, komedii i romansu, doborowa obsada na czele z Binoche i Deppem oraz klimat Francji u schyłku lat 50. XX wieku… czy to w ogóle mogło się nie udać?

„Przepis na miłość”

I znów jesteśmy we Francji. Komedia romantyczna z 2010 roku w reżyserii Jean-Pierre Amerisa opowiada o znajomości nieco wstydliwego i samotnego właściciela upadającej fabryki czekolady, Jean-Rene z Angelique – kobietą, posiadającą jeden z najlepszych przepisów na czekoladki. Film był reklamowany jako połączenie słynnej „Amelii” ze wspomnianą wcześniej „Czekoladą”. To chyba wystarczająca rekomendacja.