Pavlova – skąd wziął się najsłynniejszy tort świata?
Nie ma chyba osoby, która nie miałaby do niego słabości. Prawdziwy, ponadczasowy klasyk oraz stały bywalec uroczystości pierwszokomunijnych, urodzinowych i ślubnych. O czym mowa? Oczywiście o bezowym torcie Pavlova – bodaj najsłynniejszym torcie świata. Na czym polega jego fenomen i skąd w ogóle się wziął? Dzisiejszy wpis ma charakter ciekawostki, ale zapewniamy, że z historią tortu Pawłowej warto się zapoznać. Z pewnością będziecie mieli wiele okazji do podzielenia się tymi ciekawostkami w towarzystwie.
Historia tortu Pawłowej z bezą
Z jakich składników przyrządza się tort Pawłowej – każdy wie. To w końcu tylko beza, bita śmietana i świeże, słodkie owoce. Biorąc pod uwagę prostotę tego deseru i fakt, że samą bezę przygotowywano we Włoszech prawdopodobnie już na przełomie XVII i XVIII wieku, może nieco dziwić, że bezowo-śmietanowy tort przygotowano dopiero w latach 20. XX wieku. W końcu wydaje się, że jest on na świecie… od zawsze.
Nazwa tortu pochodzi od nazwiska Anny Pawłowej – rosyjskiej tancerki baletowej, primabaleriny Teatru Maryjskiego w Petersburgu, która na początku XX wieku cieszyła się międzynarodową sławą. Według najbardziej prawdopodobnej wersji pavlovą po raz pierwszy przyrządzono w Perth – mieście znajdującym się na zachodnim wybrzeżu Australii. To właśnie tam w 1926 roku przebywała Anna Pawłowa (choć inne wersje mówią o roku 1929) w hotelu Esplanade. Podobno primabalerina goszcząc w hotelu poprosiła szefa kuchni o coś lekkiego na deser, a ten zaimprowizował prosty torcik z bezą, śmietaną i owocami.
Czy na pewno Australia?
Inna tradycja o pochodzeniu bezowego tortu z Antypodów głosi, że tak naprawdę przyrządzono go po raz pierwszy – owszem – w 1926 roku, ale nie w Australii, a w Nowej Zelandii, podczas turnee primabaleriny. W tej historii jest jednak jeszcze trzeci głos – i jest to głos z Ameryki Północnej, a dokładniej – cukierników ze Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych.
W USA znaleziono bowiem receptury z 1911 roku podpisane jako „Strawberries Pavlova”. W 1911 roku primabalerina była już bardzo znana w Stanach Zjednoczonych, ale jej sława nie miała raczej prawa trafić na Antypody. Na tej podstawie część osób przekonuje, że to właśnie w USA przyrządzono pierwszy deser na cześć Anny Pawłowej. Co więcej, uważa się, że słynny australijski tort z bezą i owocami to po prostu przywłaszczenie sobie germańskiego deseru, które w Stanach Zjednoczonych urozmaicano już w latach 60. XIX wieku. Na tej podstawie Amerykanie twierdzą, że słynna pavlova to w rzeczywistości „ich” deser.
Wersja ta wydaje się o tyle prawdopodobna, że wcześniejsze przygotowanie tego niezbyt skomplikowanego deseru wydaje się bardzo możliwe. Jak było w rzeczywistości, pewnie już się nie dowiemy. Pozostają nam rodzinne dyskusje przy kawie, herbacie i oczywiście… kawałku bezowego tortu.